- Wszystko się zgadza, tak było! - Maria, wspominając dawną miłość, delikatnie się uśmiechnie.
A Barbara, zaciekawiona, zerknie na córkę:
- Właściwie… Jak to się stało, że po tylu latach nawiązaliście kontakt?
- Odnalazł mnie przez Internet, wymieniliśmy kilkanaście maili i…
- Kilkanaście maili? - Artur od razu wejdzie żonie w słowo. - No, no… Ładnych rzeczy się dowiaduję!