Następnego dnia, Wiktor odnajdzie Martę na krótkim spacerze… I - zamiast się kajać - zaprosi Wojciechowską na wieczorną randkę.
- W hotelu mają bardzo dobrze zaopatrzoną piwniczkę… Widziałem kilka naprawdę ciekawych win - prawnik rzuci koleżance uwodzicielskie spojrzenie. - Dobiorę do wina coś odpowiedniego z menu… I co? Zbiórka u mnie w hotelu o godzinie ósmej?