Nowy romans Marty!

Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!

Gdy pani sędzia dotrze w końcu na konferencję, spotka Wiktora w swoim hotelu. Oboje podejdą do recepcji… A obsługa uzna ich za parę!
- Państwo są razem?
- A broń Boże!


Wojciechowska, zmieszana, odwróci wzrok. Za to Wiktor szeroko się uśmiechnie:
- A ja nie miałbym nic przeciwko temu…

Zdjęcia w galerii:
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!
Nowy romans Marty!

Polecamy