- Chcę, żebyś wiedział, żebyś miał stuprocentową pewność… Że zależy mi właśnie na tobie. Na Janku Zawadzkim. Nie na twoich pieniądzach i nie na twoim klubie.
- To jakiś obłęd!
- Może. To co? Ożenisz się ze mną? Z kobietą stukniętą i lekko obłąkaną? A teraz szybka decyzja: tak czy nie?