Stare miłości… i nowe romanse!

Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!

W końcu, Robert wyznaje jednak prawdę - i zaprasza dziewczynę na randkę. A Kasia wybucha złością:
- Nie ma mowy o żadnej kawie! I dzięki za takie "niespodzianki"… Tylko strachu się najadłam!
- Ale… kwiaty się podobały?
- Szczerze? Nie! Nie znoszę lilii, mam na nie alergię! I na takie pomysły też!

 

Zdjęcia w galerii:
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!
Stare miłości… i nowe romanse!

Polecamy