Przyzna się do przestępstwa?

Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?

- Sylwia wybierała się do rodziców po Jaśka, miałem ją zawieźć, ale coś mi wypadło, jakieś spotkanie z księgową, czy coś, dałem jej kluczyki i powiedziałem: "jedź sama"…
- Janek, przestań, to nie twoja wina, nie świruj…
- Co nie świruj, co?! Dałem dupy, zawiodłem… I teraz dziewczyna ma życie zmarnowane! A Jasiek… Boże, co będzie z tym chłopakiem?!...

Zdjęcia w galerii:
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?
Przyzna się do przestępstwa?

Polecamy