A po ślubie... kierunek: Szwecja!
Tymczasem Barbara znika na chwilę w domu… I wraca z prezentem. Z uśmiechem, podaje Asi skromny pierścionek:
- Dostałam od Lucjana, chyba na piątą rocznicę ślubu.
- Jest śliczny, ale… Nie mogę go przyjąć! To pamiątka rodzinna…
- Moja droga, teraz i ty… Należysz do naszej rodziny!