Po powrocie do Warszawy Artur umawia się za to z Teresą - i ostatecznie kończy ich romans. Kobieta jest w szoku:
- Mówiłeś, że wasze małżeństwo się wypaliło! Że to wszystko, ty i Maria… to już przeszłość!
Ale "ukochany" nie zostawia jej nawet cienia nadziei…
- Przepraszam, wiem, jak bardzo cię skrzywdziłem… Bardzo przepraszam. Ale oprócz przeprosin i współczucia… niczego więcej nie mogę ci zaoferować.