Joanna ucieka!

Joanna ucieka!
Joanna ucieka!

W końcu Chodakowski umówi się z szefem kasyna na spotkanie - i zaproponuje spłatę długu w ratach. Prezes jednak odmówi... A w jego głosie pojawi się groźba.

- Proszę przekazać swojej… przyjaciółce, że albo odda całość kwoty albo… cóż, nie wyczerpaliśmy jeszcze wszystkich argumentów! (…) A tak na marginesie… 48 godzin minęło godzinę temu i jestem zmuszony doliczyć pani Tarnowskiej kolejne karne odsetki!

Zdjęcia w galerii:
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!
Joanna ucieka!

Polecamy