Powitanie Szymka…

Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…

Bez aktu ślubu z Kasią, Marcin nie zostanie uznany za ojca - a lekarz dyżurny wskaże mu drzwi.

- Zasady są proste: nie ma dokumentów, nie ma odwiedzin. Czego pan tu nie rozumie?
- Za kilka dni miał być nasz ślub, ślub z matką dziecka… Ten chłopiec ma tylko mnie i muszę go zobaczyć! Chociaż na chwilę…
- Naprawdę bardzo panu współczuję, ale mamy tu procedury i musimy ich przestrzegać! Proszę opuścić oddział!

Zdjęcia w galerii:
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…
Powitanie Szymka…

Polecamy