- …o swoją… miłość…
Nagle, Magda urywa. I jak skamieniała wpatruje się w bulwar przy hotelu. Dostrzega Michała, jego żonę, ich namiętne pocałunki… I z wrażenia, mało nie mdleje. A chwilę później, wściekła, biegnie w stronę "ukochanego":
- Jak mogłeś mi to zrobić? Jak mogłeś?!