Oko za oko... cios za cios!

Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!

- A jak jest kryzys, musi być jakiś powód. Trzeba tylko dociec, jaki - Wojciechowska zawiesi głos…

A chwilę później do biura zajrzy... Lubiński!

- Cześć, Piotrek, co dobrego słychać? - Robert pośle Zduńskiemu kpiący uśmiech…

Zdjęcia w galerii:
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!
Oko za oko... cios za cios!

Polecamy