A Marek, widząc "zaloty" seniorów, będzie w szoku.
- No nie wierzę… Moi rodzice obchodzą walentynki?!
Chwilę później, do salonu wpadnie rozradowany Mateusz - prosto ze szkoły.
- Wiecie, jakie moje kartki miały powodzenie? Moje kartki i ja! Dziewczyny za mną biegały…. Została mi tylko jedna kartka!