- Ja bym go wzięła na litość. Trzy sierotki, smutne spojrzenie, głębokie poczucie winy…
Mirka, gotowa do boju, poprawia bluzkę i rozpina guziczek… A Magda, widząc jej zabiegi, tylko złośliwie prycha:
- Głęboki dekolt… Jasne!
- Jak zwykle czepiasz się szczegółów! A ja próbuję wyciągnąć naszych ojców z niezłych opałów… W tym również twojego, który narozrabiał najbardziej!