Sekundę później, Ula odbiera telefon od ojca numer dwa - Marka. Okazuje się, że Mostowiak dowiedział się o wagarach i… Jest wściekły!
- Wiem, że nie byłyście w szkole! Jadę teraz po Mateusza. Jak wrócę, chcę was widzieć w domu! Lepiej, żebyście zdążyły… I przygotujcie się na poważną rozmowę!