Ula od razu przekazuje Natalii złe nowiny:
- Tato dzwonił! Wie, że się urwałyśmy ze szkoły, pewnie Mateusz wypaplał…
- A mama?
- Chyba jeszcze nie ma jej w domu…
- To jedźmy. Samego tatę jakoś urobimy!
- Chwila, chwila! - Olek, zaskoczony, spogląda na dziewczyny. - Urwałyście się z lekcji?!