- Dziecko kochane, ja… Bałem się pisać, bo… Zawaliłem, wiesz?
Mężczyzna, załamany, boi się spojrzeć córce w oczy.
- Co ci będę ściemniał: kolega wódkę załatwił. Nie wiedziałem, co będzie… Myślałem, że mnie wyrzucą. Ale powiedzieli, że nie. Tylko trzeba wszystko od nowa zaczynać, całe leczenie... Boże tak mi wstyd, że znów cię zawiodłem!