Godzinę później dziewczyna jednak wróci… Przeprosi Janka za niemiłe słowa i zawstydzona, wyzna cicho:
- Jak znam życie, to mogło się dla mnie źle skończyć… Dzięki. Wiem, że z boku te moje jazdy z facetami wyglądają na… niezłą desperację, ale źle mi z tym, że jestem sama… Źle i coraz gorzej.