Atak na Martę!

Atak na Martę!
Atak na Martę!

Prawdziwy dramat czeka jednak Andrzeja i Martę. Mimo gróźb mafii, rodzina Budzyńskiego wciąż będzie bez ochrony. Prawnik, zdenerwowany, kolejny raz odwiedzi komendę… A policjant, który zajmuje się sprawą, okaże się bezradny.

- Robimy, co w naszej mocy, ale wie pan, jak jest… Prowadzimy równocześnie wiele spraw, mamy braki kadrowe…

- Pan wybaczy, ale to mnie nie interesuje! Dostałem sms-a z ostrzeżeniem, wcześniej grożono mojej rodzinie i waszym obowiązkiem jest zapewnić nam ochronę!

Zdjęcia w galerii:
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!
Atak na Martę!

Polecamy