Janka zgłosi się do prokuratury - i złoży zeznania, dzięki którym Paweł wyjdzie w końcu z aresztu. A jedną z pierwszych osób, które powitają go na wolności, będzie… mała Basia. Dziewczynka od razu rzuci się Zduńskiemu na szyję. A chłopak, wzruszony, tylko cicho westchnie:
- Nie, nie wierzę, że to dzieje się naprawdę! Co tu robisz i skąd wiesz, że wróciłem... znad morza?
- Mam swoje źródła informacji...