Zduńska, czekając na pomoc, będzie naprawdę przerażona. Jednak nagle w drzwiach stanie niezapowiedziany gość… Maria Rogowska! Matka Piotrka postanowi zrobić bliskim niespodziankę - i przyjedzie z Norwegii nie uprzedzając o tym nikogo z rodziny. A na Deszczowej Kinga powita ją dramatycznym krzykiem:
- Oooo… nieeee…!!! Mamo...! Mamo, pomóż mi… Zaczęło się i ja… chyba… zaraaaaaz!!!