Chwilę później mężczyzna spróbuje ją pocałować… A Tarnowska wpadnie w panikę. I broniąc się, rozbije na głowie "amanta" szklany wazon! Pechowy zalotnik straci przytomność, a Joanna zadzwoni po pomoc do Tomka.
- Błagam cię, przyjedź, nie wiem, co robić! Kurowski rzucił się na mnie i…
- Jezu, co on ci zrobił?!
- Nie, to ja… jemu. Chyba za mocno go stuknęłam… Boże, mam nadzieję, że go nie zabiłam!
- Czekaj tam na mnie i niczego nie dotykaj, słyszysz? Zaraz tam będę!