Dla Chodakowskiego dzień zacznie się pechowo - od sprzeczki z ukochaną. Oboje wybiorą się na wycieczkę do Grabiny… A po drodze Kasia, niepoprawna romantyczka, wspomni o miłości "od pierwszego wejrzenia". Na co Marcin zareaguje kpiną:
- Błagam cię… Chyba sama nie wierzysz w to, co mówisz?