Janka zabija...

Janka zabija...
Janka zabija...

Widząc bandytę, Janka od razu sięga po broń. Ale mężczyzna się tym nie przejmuje.

- Witaj, moja piękna, stęskniłaś się za mną? - z kpiącym uśmiechem, Dariusz podchodzi do swojej ofiary. - Daj spokój, wiesz, że nie strzelisz… Nie dasz rady. Nie po tym, jak się ostatnio... zaprzyjaźniliśmy. Wiesz, tyle wspomnień...

Zdjęcia w galerii:
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...

Polecamy