Janka zabija...

Janka zabija...
Janka zabija...

Tymczasem Janek przypomina sobie rozmowę z Dariuszem w bistro - i fakt, że bandyta wspominał o wędkowaniu.

- Zalew Zegrzyński, Białobrzegi, tak? Gość zaopatrywał się w miejscowym sklepie wędkarskim?... Dzięki, na razie!

Szef od razu dzwoni do Zduńskiego - a ten notuje wszystkie nowe informacje. Nieświadomy, że Janka słyszy każde słowo...

Zdjęcia w galerii:
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...
Janka zabija...

Polecamy