- A co myślałeś? Że z twojego powodu rzucę wszystko? Podetnę sobie żyły? Nic z tego, życie toczy się dalej!
Wojciechowska robi wszystko, by ukryć emocje. Nie chce, by mąż widział jej cierpienie i łzy… A Budzyński, czując jej obojętność, jest zdruzgotany.