Domowe specjały, żarty i docinki przy stole - w Grabinie nastolatki zapomną o wszystkich problemach. Aż w końcu, Ula spojrzy z uśmiechem na ojca:
- Wszystko się przez ten czas zmieniło, my się postarzeliśmy… A to miejsce – nie.
- O to przecież chodzi, prawda? Po to jest dom, żeby świat za oknem się zmieniał, a dom zawsze był taki sam...