Szykują się kłopoty!

Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!

Irek - po burzliwym rozstaniu z ukochaną - na kilka dni zatrzyma się na Deszczowej. A gdy spotka na ulicy Lubińskiego, o mało nie rzuci się na rywala z pięściami!
- Ty draniu… Właściwie powinienem dać ci w mordę!

Zdjęcia w galerii:
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!
Szykują się kłopoty!

Polecamy