Janka decyduje się w końcu na szczerość - i próbuje się wytłumaczyć.
- Wszystko zaczęło się wreszcie układać, udało mi się ściągnąć Erykę do Polski, myślałam, że to dla nas szansa. Że zaczniemy od nowa, w nowym miejscu… I wtedy pojawiłeś się ty.
A Marcin posyła kuzynce ciężkie spojrzenie:
- Czyli samo zło… Mam popełnić harakiri?
- Tłumaczę ci tylko, dlaczego jestem… Dlaczego byłam na ciebie taka wściekła.