- Musiałem wcześniej wybyć z domu - Marcin, zmieszany, odwróci wzrok. - Twój starszy braciszek musiał ci już wszystko wyśpiewać, prawda? No właśnie… Dlatego tu jestem. Mam kłopoty i muszę je przeczekać...
Tomek tylko westchnie - i przygotuje się na problemy. A największym okaże się… mały Wojtek! Junior zachoruje na ospę - a Marcin wyzna, że w dzieciństwie nie miał z wirusem kontaktu.