Jak ogień i woda…

Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…

Aż w końcu Marcin ulegnie. Gdy rodzice przekażą mu adres, pojedzie na spotkanie z Olkiem… i zapuka do jego drzwi, udając dostawcę jedzenia.

- To jakaś pomyłka. Nie zamawiałem pizzy!

- A ja nie zamawiałem brata!

Chłopak szybko wślizgnie się do mieszkania - i obrzuci Aleksandra badawczym spojrzeniem…

Zdjęcia w galerii:
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…

Polecamy