Jak ogień i woda…

Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…

A jego brat - kompletnie nieświadomy, kim jest "intruz" w salonie - będzie w szoku.

- Dzwonię po ochronę!

- Poczekaj. Ty jesteś Olek Chodakowski? A ja Marcin. Też Chodakowski. Podobieństwo bije po oczach, nie?

Marcin szybko wyjaśni całą sytuację - opowiadając też bratu o rodzicach.

Zdjęcia w galerii:
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…
Jak ogień i woda…

Polecamy