Jakie są ich prawdziwe intencje?

.
.

…Jane Buford! Dziewczyna - po rozmowie z prawnikiem - postanowi obejrzeć z bliska dom, który planuje odebrać Mostowiakom. I pechowo, na spacerze trafi na połowę rodziny. Bliska paniki, Janka szybko wymyśli zgrabne kłamstwo:   

- Przepraszam, ja… Jestem cukrzykiem i… nagle źle się poczułam! A wyjątkowo nie mam przy sobie niczego słodkiego…

Zdjęcia w galerii:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Polecamy