- Przyjechaliśmy do Polski, bo mama znalazła tu jakiegoś cudownego lekarza. Bałam się, że nie podejmie się kolejnej operacji, ale na szczęście zgodził się i nie chcę zapeszyć, ale chyba się udało. To cud, Paweł. Naprawdę. Teraz czeka nas długa rehabilitacja… Za którą też trzeba zapłacić, bo nie mamy tu żadnego ubezpieczenia.
- A ten twój facet z Hiszpanii? Nie pomaga ci?
- Nic mi o nim nie mów…