- Tylko asystowałam przy operacji… Ale przeżycie było naprawdę mocne!
Młoda pani weterynarz wyciąga telefon - i pokazuje zdjęcie nowego "pacjenta".
- Źrebak przyszedł na świat i ja mu w tym pomogłam…
A Paweł od razu żartuje:
- Dokładnie takiego samego kupiłem mojej siostrze… Baśka, pokaż cioci konika! Jak konik robi? Miau?