- Słyszałem od Artura, że pracuje pan w gastronomii?
Jan zaczyna "przyjacielską" rozmowę - i od razu wbija Zduńskiemu szpilę.
- Jestem menadżerem w pubie… I tak, w tym sensie pracuję w gastronomii.
Paweł zachowuje kamienną twarz. A Joasia blednie i z trudem przełyka kolejne kęsy…