- Nie mogę uwierzyć, że tym razem się udało… Tyle razy przekładaliśmy ten ślub, myślałam, że i teraz coś się wydarzy! I tak naprawdę czekam na jakiś kataklizm… Coś za gładko wszystko poszło!
Wojciechowska żartobliwie macha ręką.
- Bardzo się cieszę, że wpadłaś, choć na chwilę… A teraz już cała zamieniam się w słuch! Co chciałaś mi powiedzieć?