Zdenerwowany, proboszcz poprosi w końcu Rafała, by się wyprowadził.
- Ksiądz chciał się ze mną widzieć?
- Tak. Już wiem, dowiedziałem się, co się stało w Kątkach i… Boję się, nie chciałbym, żeby pan znów kogoś skrzywdził… Niech pan stąd wyjedzie, ja bardzo pana proszę!