- A gdybyś tak w końcu, zamiast narzekać, zaczął się uczyć? Pomyślałeś o takim rozwiązaniu?
Marta pośle synowi ciepły uśmiech… A Łukasz tylko się skrzywi:
- Mamo, daj spokój… Wiesz, jakie trzeba mieć plecy? Pewnie z połowa miejsc jest już obstawionych!
- Zapewniam cię, że nie jest tak źle! - Wiktor zerknie z sympatią na chłopaka. - Trochę wiary w ludzi… i w siebie.