Karateka… na zmywaku!

Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!

Kilka sekund później, w ruch pójdą pięści i krzesła. Wokół posypią się odłamki szkła… I w finale, Zawadzki na pomoc wezwie Zduńskiego:

- W bistro była rozróba! Lokal zdemolowany, szyby stłuczone! Wezwałem szklarza, bo wieje jak cholera!

Zdjęcia w galerii:
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!
Karateka… na zmywaku!

Polecamy