- Po co się martwić na zapas? Klienci prędzej czy później się pojawią, będzie dobrze. Zamiast się przejmować, zobacz jak pięknie za oknem! Wiosna, za dwa tygodnie nasz ślub i generalnie… Szczęście czeka za rogiem!
Dziewczyna, z uśmiechem, przytula się do narzeczonego… A Paweł rzuca, zaskoczony:
- Co powiedziałaś?