Na ławie oskarżonych...
Dzięki pomocy Tomka, prawnik dociera do Aleksandry Pawłowskiej - właścicielki sklepu, który znajduje się w pobliżu miejsca wypadku. I próbuje zdobyć nagrania z monitoringu - w nadziei, że kamera zarejestrowała tragedię na drodze. Ale Pawłowska nie ma dobrych wieści:
- Przykro mi, nie mogę panu pomóc. Dwa dni przed tym wypadkiem zepsuł się rejestrator i na kamerze nic się nie nagrało.