Na ławie oskarżonych...
- Błagam, proszę mnie wysłuchać! Wiem, że to nagranie istnieje… Wiem! I pani mnie okłamała, ale ja panią też! Nie jestem adwokatem, jestem ojcem tego chłopaka. Mój syn jest oskarżony o to, że spowodował wypadek i zabił dziewczynę. Tylko pani może nam pomóc… Jedynym dowodem jego niewinności może być to nagranie!
Andrzej ryzykuje - i decyduje się na szczere wyznanie. A właścicielka sklepu nagle blednie…