- Dzień dobry, nazywam się Magda Marszałek! Mam nadzieję, że pan mnie sobie przypomina? - dziewczyna, uśmiechnięta, od razu zaczyna rozmowę. - Poznaliśmy się na Ukrainie. Pracuję w domu samotnej matki i ostatnio wysłałam do pana chyba z pięćdziesiąt maili, na które pan nie odpowiedział…
A Hofman jest kompletnie zaskoczony:
- Chwileczkę… Jak się tu dostaliście?!