- Są dwie możliwości… Pierwsza, że wpadłeś w oko asystentowi Hofmana. Druga, że samemu Hofmanowi!
W samochodzie, Madzia od razu parska śmiechem. Jednak po chwili, poważnieje:
- A tak już serio… Dziękuję. Ale mnie zaskoczyłeś… Jesteś naprawdę dobry w tym swoim… marketingu!