.
- Prawda jest taka, że znowu zostałem sam jak palec…
Szef ciężko westchnie - i zacznie w końcu zbierać się do wyjścia. A Paweł, widząc jego nieszczęśliwą minę, skapituluje:
- Tylko nie pij już, Janek…
- Kto ci powiedział, że idę pić? Idę się powiesić!
- Siadaj. Może jednak znajdę coś do picia…