03
Kilka godzin wcześniej Lisiecki odwiedzi za to plebanię, by kolejny raz zapytać o wypadek jedynego świadka: lokalnego proboszcza.
- Może coś sobie ksiądz przypomni, proszę się dobrze zastanowić, nie wiem, kawałek numeru rejestracyjnego, cokolwiek… Bywa, że dopiero po jakimś czasie...
- Nie, przykro mi, już wszystko powiedziałem…