Bez przebaczenia

Jaszewski nadal walczy ze swoimi „demonami” – strachem i poczuciem winy.
07
07
Pechowo dla Jaszewskiego, jego oszustwo wyjdzie jednak na jaw – gdy Bartek porozmawia z Marią. - Wiesz, ciociu, ten cały Jaszewski… zawsze wydawał mi się taki zimny, nieprzyjemny… Kto by pomyślał, że będziemy mieli ze sobą tyle wspólnego.
Zdjęcia w galerii:
00
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11

Polecamy