Tylko my dwie wiemy, co się stało…

Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…

Gosia stara się być miła, przynosi nawet kwiaty i drobny prezent… Jednak Agnieszka czuje, że Chodakowska wciąż darzy ją niechęcią.
- Powiedz mi, po co tak naprawdę do mnie przyszłaś?
- Żeby porozmawiać z tobą o ojcu twojego dziecka.
- Boże… Mogę ci przysiąc, na co tylko chcesz, że to nie jest Tomek!
- To akurat wiem. 

 

Zdjęcia w galerii:
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…
Tylko my dwie wiemy, co się stało…

Polecamy