Negocjacje w czerwonej sukience...
Negocjacje w czerwonej sukience...
O poranku, Mirka wyciągnie Irka na zakupy. Zacznie przymierzać kolejne, seksowne kreacje… Aż w końcu, Podleśny się zbuntuje:
- Masz idealną figurę, we wszystkim ci dobrze… Nie wiem, po cholerę tu siedzę i robię za słupa!
- Bo potrzebuję krytycznego, męskiego spojrzenia. Muszę wybrać coś, co robi piorunujące wrażenie na facetach...
- To wybierz coś krótkiego i czerwonego!